poniedziałek, 29 października 2012

Jak organizować pracę w przeładowanej klasie?



Nauka w przeładowanych klasach to codzienność dla wielu nauczycieli i uczniów. Problem zaczyna się od kwestii braku odpowiednich regulacji. Obecny system oświaty w tym zakresie funkcjonuje w oparciu o ustawę z 1954 roku. Co prawda rozporządzenie (z dnia 27 sierpnia 2012 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół, które weszło w życie 1 września 2012 r.) określa maksymalną ilość uczniów w klasie, ograniczając ją do 26, jednakże zapis ten tyczy się wyłącznie edukacji wczesnoszkolnej (tzn. klas I-III szkoły podstawowej) i jak wiadomo, nie jest surowo przestrzegany.

W szkołach gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych liczebność klas warunkują najczęściej względy ekonomiczne, nie komfort nauki i pracy czy efektywność nauczania. Od 13 marca 2009 roku obowiązuje znowelizowane rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 20 lutego 2009 r. w sprawie warunków i trybu przyjmowania uczniów do szkół publicznych oraz przechodzenia z jednych typów szkół do innych, która stanowi, że za liczebność klas oraz ich ilość odpowiadają jednostki samorządu terytorialnego. W myśl ustawy o systemie oświaty z 7 września 1991, a konkretnie art. 5 ust.7 to na samorządach właśnie spoczywa odpowiedzialność za zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków do nauki, wychowania i opieki w szkołach i przedszkolach.
Problem jednak w tym, że zapis ten jest niezbyt precyzyjny. W konsekwencji samorządy mają wolną rękę w tej kwestii, co często wykorzystują. Przekraczanie określonej liczebności klas przez dyrektorów szkół nie spotyka się z niczyją reakcją. Władze szkoły najczęściej tłumaczą, że nie jest możliwe, aby kurczowo trzymać się dopuszczalnych norm. 

Jak więc można organizować lekcje w przeładowanej klasie?







 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz