czwartek, 26 stycznia 2012

Testy w polskiej szkole

microsoft.com
Testy na dobre zagościły w polskiej edukacji. Stosuje się je do sprawdzania wiedzy na lekcjach, a także na najważniejszych egzaminach, m.in. gimnazjalnym i maturalnym. Są tak rozpowszechnione, że zjawisko to nieraz nazywa się nawet „testomanią”.

Chyba nie musimy wyjaśniać czym jest test, ale tak dla porządku: test to najogólniej zbiór pewnych zadań, służących do określenia właściwości jednostki, takich jak np. jej zdolności czy umiejętności. Zadania ujęte w teście mogą mieć charakter zamknięty (wymagające wybrania właściwej odpowiedzi spośród podanych możliwości) lub/oraz otwarty (brak podanych odpowiedzi). W testach często wykorzystuje się też materiały źródłowe, takie jak teksty czy rysunki. Testy mają charakter standaryzowany, to znaczy, że sposób posługiwania się nimi jest ujednolicony. Ma to na celu wyeliminowanie wpływu czynników ubocznych na ich wynik.

Testy to na pewno szybki i łatwy sposób sprawdzenia wiedzy. Wielu nauczycieli podkreśla także, że nie dyskryminują np. tych mniej zdolnych, ale bardzo zdeterminowanych uczniów. Są wręcz szansą dla nich na lepsze stopnie. Dzięki swojej ujednoliconej formule są też bardzo przydatne dla rodziców. Dają im możliwość porównania postępów w nauce swoich dzieci na tle innych uczniów - w szkole, regionie, a nawet całej Polsce.

Poza tym testy oferują urozmaicenie form zadawanych pytań, można je także uatrakcyjnić graficznie i nie wymagają tracenia czasu podczas lekcji na dyktowanie pytań do sprawdzianu. Pracę nauczycieli w tym zakresie ułatwiają także nowoczesne technologie, np. w postaci generatorów testów, za pomocą których można w prosty sposób budować tego typu sprawdziany. Działa to w taki sposób, że nauczyciel zaznacza przedmiot, klasę, poziom i temat, a system tworzy sprawdzian z bazy pytań (nawet w kilku wersjach), który można następnie wydrukować dla uczniów. (Członkowie Klubu Klett będą mogli wypróbować to narzędzie już jesienią).

Oczywiście rozwiązania testowe nie są uniwersalne i idealne, co widać szczególnie po egzaminach, na których wykorzystywane są w sposób wręcz przesadny i nieraz "na siłę". Klucz odpowiedzi wymaga bowiem oceniania pozytywnie tylko tych odpowiedzi, które są w nim zawarte. Nie pozostawia to miejsca na odmienne interpretacje i „dopytywanie” ucznia.

Choć testy to teraz chyba najpopularniejsza forma sprawdzianów, to warto pamiętać, że na jednych przedmiotach sprawdzają się one świetnie, a na innych nieco gorzej. Generalnie są one bardzo dobrym rozwiązaniem, ale jeśli stosuje się je rozważnie. Taka forma najlepiej nadaje się na lekcje przedmiotów ścisłych (chemia, matematyka, biologia), historii (gdy chodzi o sprawdzenie znajomości faktów historycznych) i języków obcych. Na tych zajęciach sprawdziany ukierunkowane są na uzyskanie odpowiedniego, konkretnego wyniku bądź odpowiedzi. Natomiast klucze odpowiedzi, które determinują jedyną słuszną odpowiedź nieco gorzej sprawdzają się tam, gdzie uczniowie powinni móc wykazać się większą swobodą interpretacji i odpowiedzi, a więc np. na lekcjach polskiego. Według polonistów nie ma jedynej i słusznej interpretacji dzieła literackiego, a ujednolicona i konkretna odpowiedź zawarta w kluczu ogranicza u ucznia proces samodzielnego, twórczego myślenia i wyciąganie wniosków.

Mimo całego zjawiska określanego mianem „testomanii”, testowe sprawdzanie wiedzy nie jest złe samo w sobie. To jego nadużywanie i stosowanie w każdej sytuacji, nieraz bez zastanowienia i na siłę, jest problemem. Tak jak wszędzie, najważniejszy jest po prostu zdrowy rozsądek i umiar.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz