wtorek, 22 stycznia 2013

Czym skorupka za młodu nasiąknie …


Wychowanie przedszkolne i edukacja wczesnoszkolna stanowią fundament przyszłych umiejętności i kompetencji dorosłego człowieka. Główne cele, jakie zakłada program nauczania dzieci w pierwszych latach nauki, to miedzy innymi wspomaganie wszechstronnego rozwoju osobowości, wspieranie uzdolnień, zachęcanie do poznawania świata i podejmowania wysiłku intelektualnego, a przede wszystkim wychowywanie!

Bo kiedy, jeśli nie na początku naszej przygody z edukacją, powinniśmy poznawać podstawowe zasady dobrego wychowania. Rolą nauczyciela na etapie wczesnoszkolnym jest przygotowanie dzieci do samodzielnego życia, podejmowania słusznych wyborów i odpowiednich działań, pomoc w zrozumieniu relacji rządzących współczesnym światem.

Nauczyciel, który jest dla dziecka wzorem do naśladowania, niejednokrotnie idolem, może doskonale pokierować młodym człowiekiem i wskazać mu pozytywne wzorce zachowania. Dzieci chłoną, jak gąbka słowa swoich pierwszych wychowawców. Często to, „co powie pani” w przedszkolu lub szkole, jest najważniejsze i nawet rodzice nie mają tak wielkiego autorytetu i posłuchu, jak nauczyciel dzieci młodszych.

Do dziś znam na pamięć słowa wierszyka, którego pani przedszkolanka nauczyła naszą grupę, kiedy byłam w zerówce:
Dziecko dobrze wychowane
słowa zna zaczarowane
i na co dzień je stosuje:
proszę, przepraszam, dziękuję.”

Dzieci zapamiętują takie rymowanki błyskawicznie. Całe pokolenia Polaków wychowały się przecież na zabawnych wierszach Juliana Tuwima i Jana Brzechwy, które bawiąc uczyły i ciągle uczą i wychowują. Na pewno każdy z nas pamięta kwokę z wiersza Brzechwy, która „ mówiła z przekonaniem: - Grunt - to dobre wychowanie!”

Podczas zwiedzania Muzeum Powstania Warszawskiego natknęłam się na kącik poświęcony zabawom i zabawkom oraz literaturze z okresu II wojny światowej. Na jednym z regałów znalazłam książeczki o jakże wymownym tytule:
„O Jasiu Dręczycielu o Józiu Gapicielu o Cesi Cmokosi i poparzonej Zosi” Artura Oppmana.

To polska wersja doskonale mi znanych niemieckich opowiadań dla dzieci autorstwa Heinricha Hoffmanna – lekarza psychiatry z Frankfurtu nad Menem, który nie mogąc znaleźć odpowiedniego prezentu na gwiazdkę  dla swojego synka, postanowił podarować mu książkę z własnymi opowiadaniami. I tak powstał ponad 160 lat temu Struwwelpeter czyli w polskiej wersji językowej po prostu: Piotruś Rozczochraniec.
 
Pierwsze polskie tłumaczenie ukazało się pod tytułem „Staś Straszydło. Złota różdżka, czyli bajki dla niegrzecznych dzieci. Czytajcie dzieci, uczcie się, jak to niegrzecznym bywa źle“.

Heinrich Hoffmann prezentuje różne sytuacje, w których nieposłuszne dzieci spotyka okrutna kara (Paulinchen ginie w płomieniach; Konradowi, co miał zwyczaj ssać palec, krawiec ucina kciuki; a Kaspar, co nie chciał jeść zupy, umiera w rezultacie z głodu). Historyjki Hoffmanna mogą co prawda odstraszać swoim okrucieństwem i drastycznymi ilustracjami, wszystkie mają jednak charakter pouczający i doskonale pokazują, że kto zawini, ten musi ponieść zasłużoną karę.

Współczesne metody wychowawcze odbiegają od tych zaproponowanych przez Heinricha Hoffmanna. Dziś coraz częściej mówi się o wychowywaniu bezstresowym. Zasady wychowawcze, zgodnie z którymi rodzice czy opiekunowie powinni w pełni akceptować swoje dzieci i ich czyny, pozwalać im na swobodny rozwój i nie karać za złe zachowanie, nie powinny jednak oznaczać przyzwolenia dla złych wzorców i nawyków. Świat się zmienia i tego nie zmienimy. Możemy przynajmniej spróbować, by nie zmieniał się na gorsze!

Niestety, w dobie postępującej cyfryzacji zapominamy coraz częściej, cóż to takiego ten savoir – vivre. Poczta elektroniczna stała się bardziej popularna niż ta tradycyjna. Dziś już prawie każdy wysyła e -maile lub pisze smsy. Wiele osób w ogóle nie zwraca uwagi na formy grzecznościowe, wielką i małą literę, nie mówiąc już o ortografii czy interpunkcji. I choć niektóre obyczaje są bardzo stare, zmieniają znaczenie i ewoluują, nie pozwólmy by kolejne pokolenia zupełnie o nich zapomniały.

Drodzy Nauczyciele!

Uczmy najmłodszych dobrego wychowania, wskazujmy pozytywne wzorce, podpowiadajmy dobre rozwiązania, reagujmy na złe zachowania, uczmy tolerancji i życzliwości wobec innych, nie pozwólmy kaleczyć języka ojczystego!
„Czym skorupka za młodu nasiąknie – tym na starość trąci”  - mówi stare polskie porzekadło,
lub inaczej:
„Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał”.

Jakże mądre to słowa!
Katarzyna Sroka

niedziela, 6 stycznia 2013

Nauczycielskie postanowienia noworoczne






Nowy rok wiąże się najczęściej z nowymi planami i postanowieniami: jedni chcą schudnąć, rzucić palenie, regularnie ćwiczyć, inni nauczyć się języka obcego lub wprowadzić w życie jakieś zmiany. Panie z reguły pragną zrzucić zbędne kilogramy, a panowie wręcz odwrotnie: rozbudować mięśnie.
A jakie postanowienia noworoczne mają nauczyciele?
Kalendarz nauczycielski ma nieco inny charakter niż te tradycyjne od stycznia do grudnia.
Kalendarz nauczyciela zaczyna się zazwyczaj we wrześniu, ewentualnie w październiku, a kończy zapiskami w czerwcu, tudzież lipcu.
Niemniej jednak – nauczyciel, jak każdy, z nowym rokiem ma swoje postanowienia.

A oto kilka przykładów:
  • terminowo dostarczać i uzupełniać dokumentację szkolną
  • nie kserować materiałów dla uczniów na ostatnią chwilę
  • wykorzystywać nowe media podczas zajęć
  • „zaprzyjaźnić się” z tablicą interaktywną
  • planować i organizować
  • punktualnie rozpoczynać zajęcia
  • terminowo oddawać uczniom kartkówki, sprawdziany i testy
  • dbać o gardło i struny głosowe  ( nauczyciel  nie wielbłąd – i czasami podczas zajęć napić się musi! )

Nauczyciele ubiegający się o kolejny stopień awansu zawodowego powinni wpisać do swojego kalendarza następujące terminy z Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu
w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli:

  • Nauczyciel rozpoczyna staż z początkiem roku szkolnego, nie później jednak niż w ciągu 14 dni od dnia rozpoczęcia zajęć
  • Nauczyciel stażysta w terminie 20 dni od dnia rozpoczęcia zajęć przedkłada dyrektorowi szkoły projekt planu rozwoju zawodowego
  • Nauczyciel kontraktowy i nauczyciel mianowany projekt planu rozwoju zawodowego załącza do wniosku o rozpoczęcie stażu skierowanego do dyrektora szkoły
  • W terminie 30 dni od dnia rozpoczęcia zajęć – dyrektor szkoły zatwierdza projekt planu rozwoju zawodowego
  • W terminie 30 dni od dnia zakończenia stażu nauczyciel zobowiązany jest do złożenia dyrektorowi szkoły sprawozdania z realizacji planu rozwoju zawodowego
  • Nauczyciel, który złoży wniosek o podjęcie odpowiednio postępowania kwalifikacyjnego lub egzaminacyjnego do dnia 30 czerwca danego roku - właściwy organ wydaje decyzję o nadaniu lub odmowie nadania stopnia awansu zawodowego w terminie do dnia 31 sierpnia danego roku
  • Nauczyciel, który złoży wniosek o podjęcie odpowiednio postępowania kwalifikacyjnego lub egzaminacyjnego do dnia 31 października danego roku - właściwy organ wydaje decyzję o nadaniu lub odmowie nadania stopnia awansu zawodowego w terminie do dnia 31 grudnia danego roku

Rok 2013 został ogłoszony Rokiem Juliana Tuwima, który „kształtował język, wyobraźnię i społeczną wrażliwość wielu pokoleń Polaków, ucząc ich zarazem poczucia humoru i ukazując optymizm codziennego życia ( … )” – jak głosi tekst przyjętej przez Sejm uchwały.

Mimo iż szkolna rzeczywistość nie zawsze daje powody do radości, nie dajmy się pesymistycznym nastrojom!
A oto dwa cytaty ze zbioru nonsensów Antoniego Słonimskiego i Juliana Tuwima pod tytułem:
W oparach absurdu”:

„Lekcji francuskiego, arytmetyki i łaciny mogę udzielić. Gruntowna metoda, ale nie chcę. Tel. O,75”

„Umawiam się i nie przychodzę, zaklinam się na wszystkie świętości, obiecuję złote góry, z obojętną miną opowiadam wszystko, co trzeba. Telefon w administracji.” 

Humor jest podobno dobry na wszystko. Naukowcy twierdzą, że humor i śmiech rozładowują napięcia i stresy, wzmacniają nasz system odpornościowy, leczą stany depresyjne, zacieśniają więzy międzyludzkie. Doskonałym lekarstwem na nasze problemy może okazać się także umiejętność śmiania się z samego siebie. Uczniowie często wspominają tych nauczycieli, na zajęciach których było zawsze wesoło!

Dlatego do listy przykładowych postanowień nauczycielskich dopisuję jeszcze jedno:
  • śmiać się i używać zabawy na zajęciach!

Do siego roku 2013!

Katarzyna Sroka


piątek, 14 grudnia 2012

WEIHNACHTEN czyli ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA w NIEMCZECH

Das Leben ohne Feste ist wie eine weite Reise ohne Wirtshaus.
DEMOKRIT                      
                    
(Życie bez Świąt jest jak długa droga bez zajazdów, 
w których podróżny mógłby się pokrzepić i odpocząć).

 
WEIHNACHTEN czyli ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA w NIEMCZECH

Już cztery tygodnie przed świętami rozpoczyna się ADVENT – radosny czas oczekiwania na Boże Narodzenie. Przygotowuje się wtedy wieniec adwentowy ADVENTSKRANZ z czterema czerwonymi świecami, które symbolizują cztery niedziele adwentowe. W każdą niedzielę zapala się jedną świecę, aż do Wigilii, kiedy to na wieńcu płoną wszystkie cztery świece.

Advent, Advent ein Lichtlein brennt
erst eins
dann zwei
dann drei
dann vier
dann steht das Christkind vor der Tür.

1 grudnia dzieci otrzymują specjalne kalendarze adwentowe – ADVENTSKALENDER z małymi okienkami, których jest 24. Każdego dnia, aż do Wigilii można otworzyć tylko jedno okienko, w którym ukryta jest słodka niespodzianka. Takie radosne oczekiwanie na święta uczy także cierpliwości.

Podczas adwentu w wielu niemieckich miastach organizowane są kolorowe jarmarki bożonarodzeniowe. WEIHNACHTSMARKT – świąteczny kram - to niemiecka tradycja. Największe i najpiękniejsze znajdują się w Dreźnie, Berlinie, Akwizgranie oraz Norymberdze. Kramiki kuszą słodkościami: pachnącymi piernikami, migdałami, orzechami, marcepanem. Nie może oczywiście zabraknąć kiełbasek i grzanego wina. Na jarmarku można także kupić gwiazdkowe prezenty dla całej rodziny.

6 grudnia to NIKOLAUSTAG. Wieczorem, przed tym szczególnym dniem, dzieci „pucują” starannie swoje buty i stawiają je pod drzwiami lub na parapecie okiennym. Rano w butach czekają prezenty od Mikołaja, który czasami przybywa z swoim pomocnikiem.
KNECHT RUPRECHT bo tak ów pomocnik się nazywa, ma często rózgę, którą może ukarać za niegrzeczne zachowanie. Niektórzy zostawiają na stole talerz - DER TELLER, w którym następnego dnia znajdą się słodkości.

Już na początku grudnia wypieka się pyszne ciasteczka – PLÄTZCHEN w kształcie choinek, gwiazdek, serduszek, które można podjadać aż do świąt.

Backe, backe, Mond und Sterne,
Plötzchen haben Kinder gerne.
Mmm, wies riecht im ganzen Haus –
wir schlecken auch die Schüssel aus ! 

Na świątecznym stole nie może zabraknąć także strucli z migdałami czy orzechami WEIHNACHTSSTOLLEN, przepysznych pierniczków zwanych LEBKUCHEN lub PFEFFERKUCHEN, oraz ciasteczek korzennych SPEKULATIUS.

A oto przepis na migdałowe ciasteczka korzenne MANDELSPEKULATIUS
  • 250 g masła
  • szczypta soli i zmielonej gałki muszkatołowej
  • 300 g cukru
  • 500 g mąki
  • 100 g masy marcepanowej
  • 100 g płatków migdałowych
  • 1 jajko
  • 2 łyżki cynamonu
  • pół łyżeczki kardamonu
Masło ugniatamy z cukrem i masą marcepanową. Dodajemy jajko, przyprawy oraz przesianą mąkę i wszystko razem ugniatamy. Przygotowane ciasto wstawiamy do lodówki na 2 godziny. Piekarnik podgrzewamy do 200 stopni. Foremki na ciasteczka smarujemy mąką i posypujemy płatkami migdałów. Odciskamy ciasteczka za pomocą foremek i układamy na blaszce. Pieczemy około 15 minut. Smacznego! oraz Guten Appetit !

W Niemczech nie ma zwyczaju poszczenia w Wieczór Wigilijny. 24 grudnia serwuje się zazwyczaj pieczoną gęś, kaczkę lub indyka.

Dużo uwagi poświęca się świątecznym dekoracjom. Najważniejsza jest oczywiście choinka – DER WEIHNACHTSBAUM, CHRISTBAUM lub TANNENBAUM. Kto wymyślił choinki? - pytał pan Gałczyński w jednym ze swoich wierszy. Otóż zwyczaj strojenia drzewka wywodzi się właśnie z Niemiec! Dawniej przystrajano mieszkania zielonymi gałązkami, które miały symbolizować ponowne odradzanie się natury po srogiej zimie. Mówiono wtedy:
Wer kein grün Tannreis
steck in sein Haus
der meint, er lebt das Jahr nicht aus.
( Kto nie ma zielonej gałązki jodły w domu, ten roku dobrze nie przeżyje... )

Później pojawiły się choinki, które zdobiono jabłkami, orzechami i słomianymi gwiazdkami. Na gałązkach umieszczano płonące świece i śpiewano kolędy.

Jedną z najpiękniejszych kolęd, która wywodzi się z niemieckiego obszaru językowego jest:
„Cicha Noc, Święta Noc“ – STILLE NACHT, HEILIGE NACHT
Słowa kolędy napisał Joseph Mohr – wikary w austriackim miasteczku Oberndorf bei Salzburg, w 1816 roku. Kolęda została przetłumaczona na ponad 300 języków.

Pod drzewkiem stawia się często żłobek – WEIHNACHTSKRIPPE. Pod choinką znajdują się także prezenty, które przynosi WEIHNACHTSMANN lub CHRISTKIND.

Nieodłącznym elementem świąt są oczywiście życzenia.

Dlatego wszystkim przyjaciołom Wydawnictwa LektorKlett życzymy:

FROHE WIHNACHTEN!
WESOŁYCH ŚWIĄT!

Katarzyna Sroka

wtorek, 27 listopada 2012

Czym jest lifelong learning?


office.com


Pojęcie lifelong learning, w Polsce częściej znane, jako: „uczenie się przez całe życie”, powstało w latach 70. XXI wieku. Rozumie się pod nim rozwój indywidualny oraz ciągłe podnoszenie kwalifikacji, kompetencji i wiedzy w okresie całego życia – od wieku przedszkolnego do emerytalnego włącznie. Jego kolebką jest Europa Zachodnia, w której cieszy się on dużą popularnością od ponad 40 lat. Koncepcja nauki przez całe życie jest nie tylko działaniem skupiającym się na jednej osobie, bierze ona również pod uwagę otoczenie. Dla dziecka będą to rodzice, szkoła, rówieśnicy. Dzięki tym grupom społecznym może ono rozwijać się, ale też niestety zatrzymać na pewnym etapie rozwoju.


W Polsce proces uczenia się przez całe życie wspiera Unia Europejska programem: Lifelong Learning Programme 2007-2013, znanym głównie z projektów: SOCRATES, Leonardo da Vinci oraz e-Learningu. Pierwszy z nich przeznaczony jest dla uczniów  szkół podstawowych, średnich oraz wyższych, w ramach którego mogą oni wyjechać za granicę i pogłębiać wiedzę w tamtejszych placówkach. W jego skład wchodzi m.in. popularny na uczelniach wyższych ERASMUS, dzięki któremu określona liczba studentów może przez semestr kształcić się na zagranicznych uczelniach. Z kolei program Leonardo da Vinci ma za zadanie promować innowacyjne podejście do edukacji oraz dostosować systemy kształcenia do obowiązujących warunków rynku pracy.

Zanim dziecko dorośnie i samo zacznie podejmować decyzje o swojej przyszłości, należy je odpowiednio pokierować, by wybierało właściwe ścieżki swojej kariery zawodowej. Przykładowo w Portugalii o edukacji dziecka myśli się od najwcześniejszych chwil jego życia, bowiem już niemowlaki przygotowuje się do nauki czytania. Specjalne biblioteki posiadają dostosowane do raczkujących dzieci pomieszczenia, gdzie maluchy wraz z rodzicami biorą udział w sesjach czytelniczych oraz zabawach edukacyjnych. Do tego wydaje się również poradniki, w których można znaleźć informacje o tym, jak najlepiej, najmilej oraz najefektywniej uczyć dziecko oraz zachęcać je do pogłębiania wiedzy. Z kolei w Polsce popularne są szkoły języków obcych dla maluchów, gdzie dziecko poprzez zabawę przyswaja nieznane mu dotąd słowa. Efekty takiej nauki potwierdzają naukowcy z York University w Toronto, których badania wykazały, że dzieci dwujęzyczne lepiej radzą sobie z nauką, są bardziej twórcze, zaś w podeszłym wieku zachowują zdolność koncentracji.

Na etapie nauki w szkole również przekonuje się dzieci do nauki w nowoczesny sposób. Nowa podstawa programowa zakłada odejście od nauczania według ściśle określonych schematów, podawania wiedzy na tacy oraz dyktowania regułek do zapamiętania. – Obecnie kładziemy duży nacisk na to, aby uczyć dzieci samodzielnego myślenia, rozwiązywania problemów decyzyjnych, skutecznego wyszukiwania informacji oraz realizowania własnych projektów. Przykładowo na zajęciach matematyki dzieci są chwalone za samodzielne rozwiązywanie zadań oraz dochodzenie do prawidłowych wyników własnymi, nienarzucanymi przez nauczyciela sposobami – opowiada Ewa Szelecka, nauczycielka matematyki w szkole podstawowej i ekspert Wydawnictwa Klett.

Ponadto w Polsce coraz częściej powstają tzw. uniwersytety dziecięce, działające w oparciu o uczelnie wyższe, w których młody odkrywca uczy się konkretnego przedmiotu, ale także zadawania pytań i szukania na nie odpowiedzi. Jest to też doskonała okazja do rozbudzania wśród dzieci ich naturalnej ciekawości świata. W zajęciach mogą brać udział dzieci w wieku 6-13 lat, zaś ich forma to najczęściej wykład lub warsztaty. Czas trwania oraz częstotliwość zajęć jest dostosowana do umiejętności poznawczych dzieci. Stąd też trwają one kilkadziesiąt minut i odbywają się przeważnie raz w miesiącu, tak by dziecko mogło w pełni skoncentrować się na zajęciach oraz aktywnie w nich uczestniczyć. W Polsce dziecięce uniwersytety działają między innymi w Warszawie, Krakowie, Bydgoszczy, Żywcu, Łodzi czy też w Płocku.