Nowa podstawa programowa


Przyroda w szkole ponadgimnazjalnej – szansa czy zagrożenie?

Od wielu lat obserwuje się obniżanie rangi geografii w szkole. Wystarczy porównanie liczby godzin z tego przedmiotu obecnie z liczbą godzin z lat 90-tych. W czteroletnim liceum przedmiot był realizowany w  wymiarze dwóch godzin tygodniowo. Teraz w trzyletniej szkole mamy w zakresie podstawowym jedną godzinę tygodniowo. Po wprowadzeniu nowej podstawy programowej liczba ta zostanie zredukowana do jednej godziny w tygodniu w całym cyklu kształcenia. Zagadnienia geograficzne znajdą się również w przedmiocie dosyć niefortunnie nazwanym - przyroda. 

Niefortunna jest nie tyle sama nazwa, co skojarzenie jakie wywołuje. Wielu, nawet nauczycieli, widzi ten przedmiot jako kontynuację przyrody ze szkoły podstawowej. Tymczasem zamierzeniem twórców nowego przedmiotu było, jak się wydaje, szerokie spojrzenie na zagadnienia przyrodnicze, uwzględniające elementy filozofii przyrody i rozwijające naukowy krytycyzm i kreatywność. W tym sensie nowy przedmiot z pewnością może spełnić formułowane oczekiwania. Podstawa programowa pozostawia autorom programów nauczania z tego przedmiotu pewną dowolność w wyborze treści i form ich przekazywania. Zawarte w podstawie treści są propozycją. Jest to z jednej strony atut, nie ogranicza bowiem zakresu poruszanej problematyki przyrodniczej, z drugiej, jest swego rodzaju zagrożeniem. Dowolność w wyborze treści może doprowadzić do powstania programów i podręczników w małym stopniu zgodnych z „duchem” zmian lub do stworzenia ciekawej oferty rozszerzającej dotychczasowe spojrzenie na zagadnienia przyrodnicze. Teraz wiele będzie zależało od autorów programów nauczania i podręczników. Ale rodzi to kolejny problem. Dopuszczenie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej do użytku w szkole podręczników wymaga recenzji przez wskazanych przez ministerstwo rzeczoznawców. Przy dużej dowolności w kształtowaniu programu oraz braku precyzyjnych wymagań szczegółowych, można uznać, że to recenzenci otrzymali narzędzie kształtowania nowego przedmiotu.

Przedmiot przyroda, pomimo wcześniej sformułowanych wątpliwości, jest szansą na rozwijanie wśród uczniów tych cech, które dotąd były w szkole słabo reprezentowane, zdolności krytycznego myślenia, formułowania hipotez oraz przeprowadzania obserwacji i eksperymentów. Należy docenić wprowadzenie tego przedmiotu do szkół, jako próbę zmian modernizujących nauczanie.

Nauczanie geografii w cyklu czteroletnim (3 lata w gimnazjum i 1 rok w szkołach ponadgimnazjalnych) będzie powodowało różnego rodzaju komplikacje. Dziwne jest już samo realizowanie jednego cyklu nauczania na dwóch poziomach. Można to różnie uzasadniać, ale fakt pozostanie faktem. Taki program nie będzie spójny. Nie będzie traktowany jako spójny, choćby w zakresie wymagań. Wynika to z faktu, że gimnazja rzadko tworzą z liceami zespoły szkół, dlatego inni nauczyciele będą uczyć w gimnazjach a inni egzekwować tę wiedzę w liceum.

Kolejnym problemem jest nadmiar treści. Programy geografii w gimnazjum są przeładowane wiedzą, w wielu przypadkach bardzo specjalistyczną. Wydaje się, że obecna sytuacja jest próbą ratowania pomysłu trzyletniego gimnazjum. Kolejną przyczyną jest stała tendencja do poszerzania, wbrew deklaracjom, zakresu treści realizowanych na poszczególnych etapach edukacji. Obecne programy nauczania geografii w gimnazjum zawierają treści realizowane jeszcze kilka lat temu na poziomie licealnym. Co w takim razie powinno być nauczane w liceach i technikach? Wiedza akademicka? Chyba dlatego tak ograniczono  wymiar geografii w szkołach ponadgimnazjalnych, aby nie było takiej potrzeby. Ale to przeniesienie treści o jeden szczebel w dół, powoduje wiele problemów. Dla przykładu, astronomiczne podstawy geografii są w tej chwili realizowane w pierwszej klasie gimnazjum, w której uczniowie mają trzynaście lat. Jeżeli uczeń, będzie chciał potem zdawać maturę z geografii, zakładając, że nie będzie uczęszczał do klasy z rozszerzoną geografią, to będzie musiał do tych zagadnień powrócić samodzielnie dopiero po sześciu latach, w  wieku 19 lat.

Wojciech Wiecki, doradca metodyczny z zakresu geografii w ODN w Poznaniu oraz nauczyciel geografii i ekspert Wydawnictwa Klett


Najważniejsze zmiany w podstawie programowej szkół ponadgimnazjalnych od roku szkolnego 2012/13


Poniżej prezentujemy zmiany w podstawie programowej w „pigułce”:

 
Stara podstawa programowa
Gimnazjum
Szkoły ponadgimnazjalne
Matematyka
Program gimnazjum dla klas I-III.
Kontynuacja programu gimnazjum w klasach I-III. Poziom podstawowy lub rozszerzony w zależności od profilu klasy
Historia
Program gimnazjum dla klas I-III.
Powtórzenie programu. Rozszerzenie w zależności od profilu klasy.
Przedmioty przyrodnicze: geografia, biologia, fizyka, chemia
Program gimnazjum dla klas I-III.
Powtórzenie programu. Rozszerzenie w zależności od profilu klasy.
Nowa podstawa programowa
Matematyka
Program gimnazjum dla klas I-III.
Poziom podstawowy lub rozszerzony w zależności od profilu klasy.
Historia
Program czteroletni, który zamyka I klasa w szkole ponadgimnazjalnej.
Kontynuacja programu nauczania gimnazjum i zakończenie go w I klasie. Następnie uczeń dokonuje wyboru czy zdaje maturę z historii:

·         Jeśli tak -> Kontynuuje naukę historii w trybie rozszerzonym, zostaje zwiększona ilość godzin w porównaniu do starej podstawy (łącznie 300 godzin).

·         Jeśli nie -> Kontynuuje naukę historii na przedmiocie Historia i Społeczeństwo od II klasy w wymiarze 120 godzin – tematyka zajęć dostosowana jest do zainteresowań uczniów.


Przedmioty Przyrodnicze: geografia, biologia, fizyka, chemia
Program czteroletni, który zamyka I klasa w szkole ponadgimnazjalnej.
Kontynuacja programu nauczania gimnazjum i zakończenie go w I klasie. Następnie uczeń dokonuje wyboru w zależności czy zdaje maturę z przedmiotów przyrodniczych czy nie:

·         Jeśli tak -> Kontynuuje naukę przedmiotu w zakresie rozszerzonym, w którym została zwiększona liczba godzin (łącznie 270 godzin).

·         Nauczyciele mogą też poświęcić więcej czasu na zajęcia terenowe.

·         Jeśli nie -> Kontynuuje naukę przedmiotów przyrodniczych na bloku uzupełniającym od II klasy – przyrodzie w wymiarze 120 godzin. Mają to być interdyscyplinarne zajęcia, które pozwalają nauczycielom na dopasowanie ich tematyki do zainteresowań i umiejętności uczniów.


Tab. Opracowanie nowej postawy programowej przez ekspertów Wydawnictwa Klett.



 Jak zmieni się podstawa programowa geografii w liceum?

Zmiany jakie wprowadzi nowa reforma w nauczaniu geografii w liceum sprowadzają się do trzech głównych aspektów:
  • zmiana ilości godzin w zależności od zakresu: mniej godzin w zakresie podstawowym i więcej godzin w zakresie rozszerzonym;
  • wprowadzenie bloku uzupełniającego – przyrody;
  • uproszczenie wprowadzania programów autorskich
Postaramy się więc przyjrzeć bliżej każdemu z tych zagadnień i rozwiać ewentualne niejasności.

Po pierwsze – mniej godzin w zakresie podstawowym
Liczba godzin geografii w zakresie podstawowym, podobnie jak w przypadku pozostałych  nauk przyrodniczych, zostanie zmniejszona do jednej tygodniowo. Jak więc zrealizować materiał w tak krótkim czasie?

Warto kierować się prostą zasadą, która polega na szybkim, prostym i atrakcyjnym przekazie. Zajęcia muszą być bardzo dokładnie przemyślane, ponieważ każda godzina jest na wagę złota. Pamiętając o tym, że uczeń słuchając wykładu zapamiętuje 10% materiału, a aktywnie uczestnicząc w zajęciach aż 80% warto wykorzystać metody, które zaktywizują uczniów. Jedną z nich jest np. nagradzanie aktywnych uczniów plusami za udzielanie prawidłowym odpowiedzi. Nie bez znaczenia jest również wykorzystanie nowych technologii do wyjaśniania zagadnień.

Urozmaiceniem lekcji może być globus, wyświetlany na tablicy interaktywnej lub filmy obrazujące aktualną sytuację społeczno - ekonomiczną na świecie. Takie narzędzia są zgodne z nowymi standardami nauczania i pozwalają na skuteczniejsze wyjaśnienie zjawisk, które zachodzą w geografii. Jest to szczególnie istotny aspekt dla pokolenia, które na co dzień otacza się technologicznymi nowinkami.

Na korzyść geografa przemawia zakres materiału do przerobienia, czyli geografia społeczno-ekonomiczna. Jej zagadnieniami interesuje się wielu uczniów i dużo mówi się o nich w mediach. Atrakcyjna forma zajęć, np. prezentowanie fragmentów wiadomości z telewizji dotyczących omawianych zagadnień, może pomóc zachęcić uczniów do kontynuowania nauki geografii w zakresie rozszerzonym.

Po drugie – więcej godzin w zakresie rozszerzonym
Z kolei w zakresie rozszerzonym nauczyciel będzie dysponował 240 godzinami, czyli ośmioma w cyklu kształcenia. Jest to doskonała okazja do wykorzystania dodatkowego czasu na praktyczne działania uczniów. Ten zapis w podstawie programowej powinien ułatwić i upowszechnić zajęcia terenowe, na które do tej pory często trudno było uzyskać zgodę dyrekcji.

Zajęcia terenowe w nauczaniu geografii są niezbędne. Uczniowie w trakcie takich nietypowych lekcji mogą zobaczyć w rzeczywistości to o czym uczą się na lekcjach. Ponadto takie zajęcia aktywizują uczniów i pogłębiają ich zainteresowania szczegółowymi zagadnieniami.Zabierając uczniów w teren na zajęcia warsztatowe, np. do parków narodowych lub krajobrazowych, można zwrócić uwagę klasy na najróżniejsze elementy przyrody ożywionej i nieożywionej oraz zjawiska antropogeniczne: od skał podłoża po występujące w okolicy ciekawe przykłady kultury materialnej. Warto wskazać też na przejawy degradacji środowiska, spowodowanej niefrasobliwą działalnością człowieka. Wykład w terenie wzbogaca i unaocznia wiedzę teoretyczną uczniów. Dzięki temu jest ona przez młodzież łatwiej przyswajana i zostaje na dłużej

Po trzecie – blok uzupełniający, czyli przyroda
Reforma wprowadza też nowe rozwiązanie w postaci bloków uzupełniających. W przypadku przedmiotów przyrodniczych jest to przyroda, która ma charakteryzować się interdyscyplinarną formą zajęć i być prowadzona przez nauczycieli kilku różnych specjalności. Niewątpliwym atutem przyrody jest też możliwość wyboru tematu oraz sposobu jego realizacji przez nauczyciela. Zadawalający jest również wymiar godzin w ilości 120. Problem tkwi jednak w organizacji zajęć.

Nauczanie przyrody w liceum nie wymaga od geografów, fizyków, biologów i chemików żadnych nowych kwalifikacji. Wyzwaniem dla dyrektora jest więc taka organizacja zajęć, aby przedmiot, w zależności od tematu, mógł być realizowany przez kilku nauczycieli, którzy często pracują w różnych szkołach. Pojawia się więc obawa, że zajęcia te stracą na interdyscyplinarności, jeśli w niektórych szkołach będą prowadzone przez wyłącznie jednego nauczyciela. Rozwiązaniem wydaje się być wybór takiego nauczyciela, który potraktuje przyrodę jako możliwość rozwoju i uzupełnienia etatu.

Po czwarte – zmiany w zatwierdzaniu programów autorskich
Nowa reforma daje wiele możliwości twórczym nauczycielom w ramach autorskich programów. W myśl nowych przepisów programy autorskie nie wymagają zatwierdzenia przez MEN, za to po zatwierdzeniu programu przez dyrektora, staje się on obowiązkowy dla uczniów szkoły. Ten nowy przepis skraca czas wprowadzania nowych zajęć i nie zniechęca nauczycieli do tworzenia autorskich projektów. Takie zajęcia zwykle są bardzo cenione przez uczniów, ponieważ ułatwiają im zrozumienie współczesnego świata i poszerzają zainteresowania. Poza niewątpliwymi zaletami programów autorskich pojawiają się również kwestie problematyczne. Dotyczą one przede wszystkim finansowania. Nawet najlepszy program nie będzie mógł być realizowany, w przypadku gdy szkoła nie będzie dysponowała odpowiednio dużymi funduszami. Istnieje ryzyko, że zapis o programach autorskich będzie martwy, jeśli szkoły nie będą posiadały odpowiednich środków na jego realizację.

Dobry podręcznik będzie dla nauczyciela nieocenionym wsparciem w realizacji nowej podstawy programowej. Ciekawa szata graficzna oraz liczne ilustracje, zdjęcia i mapy to tylko niektóre z elementów, na które trzeba zwrócić uwagę. Przy wyborze odpowiedniego podręcznika warto też przyjrzeć się dodatkowym materiałom, których szeroki wybór pomoże w przygotowaniu się do prowadzenia zajęć oraz zaoszczędzi czas nauczyciela.





Nowa podstawa programowa w matematyce

 Jak uczyć matematyki praktycznie, tak aby rzeczywiście jej nauczyć? Jak sprawić, aby nauka matematyki była bardziej praktyczna i nie ograniczała się jedynie do "wkuwania"? 

Zapraszamy do lektury wywiadu z Ewą Szelecką, naszą Panią Ekspert, a zarazem nauczycielką matematyki. (Materiał z dziennika Polska - Głos Wielkopolski, 20.01.2012)

Czytaj więcej>>



 Sześciolatki obowiązkowo do szkół w 2014 

microsoft.com
Jest szansa na ostateczne zakończenie zamieszania związanego z terminem wprowadzenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu może zostać przyjęta nowelizacja ustawy o systemie oświaty. Choć już od dłuższego czasu mówi się, że sześciolatki pójdą do szkół dopiero w 2014 roku, to mimo wszystko część rodziców i nauczycieli będzie spokojna dopiero, gdy informacja ta będzie oficjalna. Ich niepewność potęguje fakt, że ustawa może ostatecznie wejść w życie dopiero za kilka miesięcy, a więc na krótko przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego. Rodzice, którzy nie chcą jeszcze posyłać swoich sześcioletnich dzieci do szkół, mogą jednak spać spokojnie – wydaje się bardzo mało prawdopodobne, aby termin nie został przesunięty.

Trzeba jednak przyznać, że rok 2014 jest dosyć niefortunny do wprowadzenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków – ma to być bowiem najliczniejszy rocznik pierwszoklasistów od 10 lat. Wejście w życie tej ustawy może wówczas wcale nie być łatwiejsze niż obecnie.

Pomimo przesunięć terminu, wysłanie sześciolatków do szkół jest nieuchronne – tak dzieje się w większości krajów europejskich. A w niektórych edukację w szkole zaczynają już pięciolatki (np. w Anglii czy na Węgrzech), a nawet czterolatki (np. w Irlandii Północnej). W końcu współczesne dzieci rozwijają i uczą się szybciej. A szkoły już przygotowują się do ich przyjęcia – rodzice mogą do nich posyłać sześciolatki już od 2009 r - choć oczywiście wymaga to realizowania przez placówki edukacyjne inwestycji, które ułatwią młodszym dzieciom korzystanie ze szkolnej infrastruktury  oraz wprowadzania zmian w programie edukacji. Nauczyciele muszą bowiem uwzględnić nieco inne możliwości i potrzeby sześciolatków -  część zagadnień omawianych do tej pory np. w klasie III trzeba więc przenieść do wyższej klasy, aby nie były one zbyt trudne na tym poziomie nauczania. A to z kolei wymaga zmian w podręcznikach i materiałach dydaktycznych, aby odpowiednio trafiały do uczniów.  Przykładowo, nasz kurs języka niemieckiego „Hallo Anna” został tak przygotowany, aby spełniał wymóg nauki języka obcego w I klasie, mówiący o tym, że ćwiczenia muszą być realizowane bez pisania i czytania (ponieważ umiejętności te są dopiero rozwijane u dzieci w tym wieku).

Cóż, zmiany czasem nie są łatwe, ale bądźmy dobrej myśli i miejmy nadzieję, że ostatecznie wyjdą wszystkim na dobre.

Nauczycieli, którzy chcą dowiedzieć się więcej o zmianach w podstawie programowej na przyszły rok zapraszamy także na spotkania, które aktualnie organizujemy w całej Polsce: http://www.klett.pl/konferencje 


Jakie zmiany czekają szkoły ponadgimnazjalne

microsoft.com
Od roku szkolnego 2013/2014 w szkołach ponadgimnazjalnych mają zostać wprowadzone przedmioty uzupełniające: przyroda oraz historia i społeczeństwo. Jak mają wyglądać planowane zmiany i kto będzie mógł nauczać tych przedmiotów?

Reforma podstawy programowej w szkołach ponadgimnazjalnych wprowadza między innymi  wcześniejszą specjalizację uczniów w zakresie przedmiotów  humanistycznych oraz ścisłych i przyrodniczych. Specjalizacja ta obejmie uczniów już od klasy II i będzie się łączyła z wyborem przedmiotów zdawanych na maturze w zakresie rozszerzonym. 

Czytaj więcej >>