środa, 22 maja 2013

Rozwiązanie konkursu gaf językowych



Dziękujemy za przesłane odpowiedzi na nasz konkurs i jednocześnie przepraszamy za kilkugodzinne opóźnienie w ogłoszeniu wyników - komisja miała naprawdę niezły ubaw, czytając Wasze historie.
Część z nich umieścimy wkrótce na blogu, poniżej prezentujemy listę osób, których wypowiedzi spodobały się nam najbardziej.

Ania Hajduś
Aniela Michalak
Damian Skowronek
Dawid Masłowski
Dominika Stokłosa
Ewa Czerniak
Ewa Lesniewska
Ewelina Burzykowska
Iwona Noculak
Iwona Skorek
Izabela Rychlicka
Julia Nowak
Kamil Dobek
Karo Krajniak
Karolina Trybus
Kasia Stankiewicz
Katarzyna Dela
Katarzyna Kuracińska
Krzysztof Matusiak
Krzysztof Wojniak
Łukasz Łukomski
Magda Sewastianowicz
Magdalena Archacka
Marta Janusz
Martyna Jaroszewska-Folusiak
Milena Pastuszko
Monika Rząsa
Patrycja Kawczyńska
Rafał Kuchcik
Sabinchen Pralinchen




Dziękujemy Wam - nagrody wyślemy kurierem.

niedziela, 12 maja 2013

Rozwiązanie konkursu majowego



Dziękujemy za wzięcie udziału w naszym konkursie - lista nagrodzonych - poniżej:

Renata Bonisławska
Aneta Buniowska
Damian Cichoń
Judyta Cichoń
Waldek Dołęgowski
Jagoda Dynak
Anna Gołębiowska
Monika Gonczar
Kamila Hadaś
Katarzyna Jórasz
Kinga Kania
Renata Kołtunowicz
Dorota Kosakowska
Ilona Kowalczyk
Anna Kowal-Gąska
Weronika Krzywańska
Anna Maśnica
Krzysztof Matusiak
Olga Matyja
Janusz Misiak
Angelika Musiał
Katarzyna Pakulska
Ewa Pilch
Marta Rzeczkowska Jankowska
Ula Staroń
Elżbieta Świtulska
Kasienka Wilinska
Anna Wojnar
Elżbieta Wydra
Aleksandra Zielonka

Gratulujemy! Nagrody wyślemy pocztą.

Zapraszamy również do trwającego konkursu gaf językowych - szczegóły na stronie FB. 

wtorek, 23 kwietnia 2013

Rozwiązanie konkursu „Humor z zeszytów szkolnych”





Bardzo dziękujemy Wam za wszystkie zgłoszenia – zdecydowaliśmy przyznać 3 równorzędne wyróżnienia:

Krystyna Olszynka  
La mere a planté la fille sur une chaise

***
Elżbieta Nowakowska  
Ma femme est répondeur

***
Anna Pawłowska  
Au petit dejeuner je prends une tartine avec des jambes et avec du fromage


Gratulujemy! Nagrody wysyłamy pocztą.




wtorek, 26 marca 2013

O wyższości Świąt Wielkiej Nocy …

tymi słowami rozpoczynał się swego czasu cykl satyrycznych wykładów Katedry Mniemanologii Stosowanej w  wykonaniu znakomitego satyryka Jana Tadeusza Stanisławskiego. Pan Stanisławski dowodził w nich o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. Jestem przekonana, że natychmiast znalazło by się tutaj bardzo wielu zwolenników zupełnie odwrotnej teorii. Nie mniej jednak Wielkanoc już tuż, tuż i o niej dziś słów kilka napiszę.

Wszyscy czekamy niecierpliwie na WIOSNĘ, która jakby się na nas obraziła i nie chce na dobre zagościć na zewnątrz i w naszych głowach także. Nadejście wiosny nierozerwalnie łączy się bowiem z  WIELKANOCĄ.

Są to święta ruchome – to znaczy obchodzimy je każdego roku o innej porze, zawsze jednak w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni Księżyca. Ta następuje po 21 marca, co na pewno oznacza początek wiosny.

Wielkanoc to najważniejsze i najstarsze święto chrześcijańskie. Jej najbardziej popularne symbole  to oczywiście zajączek i jajko.

Zajączek symbolizuje płodność i odradzanie się do życia. A dlaczego?
Dawniej uważano, że zające nie zasypiają tylko umierają. Zające nie mają powiek i podczas snu ich źrenice przesuwają się ku górze – stąd wiara w ciągłe odradzanie się do życia. Szczególnie w okresie przedświątecznym można zaobserwować „zajączki skaczące przez pola i łączki”, które, jak wiemy, bardzo szybko się rozmnażają.

W Niemczech, podczas Świąt Wielkanocnych często wypiekano chleb w kształcie zająca  tzw. Hasenbrot, któremu wtykano w łapki jajko. W ten sposób dwa symbole występowały w jednym. I stąd właśnie wywodzi się przekonanie, że to zajączek przynosi a może nawet ... składa jajka wielkanocne.W Niemczech zajączka wielkanocnego nazywa się Osterhase. Dzieci wierzą, że to zając ukrywa w gniazdkach, w ogrodzie lub mieszkaniu jajka, które trzeba odszukać w niedzielę wielkanocną. Jajko natomiast to w wielu krajach symbol siły, płodności i nowego życia i dlatego główny atrybut Świąt Wielkanocnych.

A skąd wziął się zwyczaj dzielenia się jajkiem podczas Wielkanocy?
W czasach średniowiecza było w zwyczaju płacić daninę za dzierżawę ziemi w postaci jajek. Termin spłaty przypadał zawsze na Wielkanoc. Stąd właśnie tak duża ilość jaj podczas świąt!

W tygodniu poprzedzającym Wielkanoc, temat ten bardzo często pojawia się na zajęciach w szkole. Uczniowie przygotowują kiermasze wielkanocne, a dochód uzyskany ze sprzedaży pięknych ozdób, przeznaczany jest najczęściej na szczytny cel.
Ogłaszane są  konkursy na najpiękniej ozdobione jajka. To już bardzo stara i lubiana tradycja. Jajka można zdobić na różne sposoby.
  • Te malowane w wywarach roślin, łupinach cebuli lub farbkach to malowanki.
  • Jajka, na których wzory pisze się gorącym woskiem to pisanki.
  • Jajka, na których wzory wyskrobuje się ostrym narzędziem to rysowanki lub skrobanki.
  • Kraszanki to jajka w kolorze czerwonym, od słowa krasa – czerwień, uroda. Czerwone jajka mają podobno szczególną moc.
  • Są też naklejanki ozdobione miniaturowymi wycinankami.
Ja osobiście bardzo często zdobię jajka kolorową muliną!

  • Można zorganizować z uczniami zabawy i konkursy z jajkami, np: bieg do celu z jajkiem na łyżce lub wałatkę czy też zbitkę, która polega na toczeniu po stole pisanek albo stukaniu nimi o siebie -  „czubek w czubek". Czyje jajko pęknie, ten przegrywa.
  • Można także dowiedzieć się wielu ciekawostek na temat jajek, np.: że dobrze karmiona kura może znieść nawet 350 jajek rocznie – to prawie jedno jajko dziennie, lub ile czasu potrzeba, aby z jajka wykluł się kurczaczek.
  • Ze starszymi uczniami można zastanowić się nad odpowiedzią na odwieczne pytanie: Co było pierwsze: jajko czy kura?
A gdy jajko chce być mądrzejsze od kury? To też doskonały temat na pogadankę z uczniami podczas godziny wychowawczej.

Życzę wszystkim ciepłych, symbolicznych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych.

Oby wiosna „w kwietniu zbudziła się z rana…” , jak pisał mój ulubiony Jan Brzechwa i zaczęła wreszcie wiosenne porządki, bo jak tak dalej pójdzie, to zamiast Śmigusa Dyngusa będziemy mieli … regularną bitwę na śnieżki.

Katarzyna Sroka

środa, 13 marca 2013

Dlaczego warto uczestniczyć w konferencjach metodycznych?

ddd

Dokształcanie, udział w szkoleniach, konferencjach i warsztatach metodycznych to  z pewnością poszerzanie horyzontów i inwestycja w przyszłość. Kto się nie rozwija ten pozostaje w tyle, bo świat przecież ciągle idzie naprzód. Doskonalenie zawodowe to także jeden z punktów, który nauczyciele powinni spełniać, aby móc piąć się po szczeblach kariery i zdobywać kolejne stopnie awansu zawodowego.

Konferencje dają nam wiele możliwości zorientowania się, co nowego „w trawie piszczy”.

Powody, dla których uczestniczymy w konferencjach mogą być różne:

  • poszerzanie wiedzy i kwalifikacji zawodowych
  • wymiana doświadczeń
  • poznawanie najnowszych trendów w nauczaniu
  • udział w praktycznych warsztatach
  • nawiązanie nowych kontaktów i znajomości
  • spotkania z ciekawymi osobowościami
  • zdobywanie nowych materiałów dydaktycznych
  • uzyskanie certyfikatu uczestnictwa
  • w przypadku nauczycieli języka: często kontakt z językiem obcym

I  wreszcie te najbardziej prozaiczne:

  • spotkanie z koleżankami i kolegami po fachu przy ciasteczku i kawie
  • wyjście poza szkolne mury

 

Jakie tematy są aktualne?
Jakie informacje mogą uzyskać nauczyciele wybierając się na konferencje metodyczne?

Obecne bardzo dużo uwagi poświęca się pracy z uczniami o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Nauczyciele muszą nauczyć się rozpoznawać problemy i dysfunkcje swoich uczniów, ale także  poznawać sposoby rozwiązywania tych problemów. Wiele z nich rozpoczyna studia podyplomowe lub kursy kwalifikacyjne z oligofrenopedagogiki czy  socjoterapii.

Szkoły i klasy integracyjne to powszechne zjawisko. W Europie dyskutuje się na temat likwidacji szkół specjalnych i stwarzaniu wszystkim uczniom równych szans.

W Niemczech od  roku szkolnego 2013/ 2014 wszystkie szkoły zostaną objęte programem zwanym: Inklusion, polegającym na umożliwieniu uczniom niepełnosprawnym fizycznie, jak i umysłowo, wspólną naukę w szkole z dziećmi pełnosprawnymi.

Polski nauczyciel języka obcego najczęściej spotyka się na swoich zajęciach z uczniami z zaburzeniami czytania i pisania zwanymi dysleksją rozwojową. Towarzyszą temu często  trudności  w estetycznym pisaniu o podłożu dysgraficznym oraz trudności w opanowaniu poprawnej pisowni zwane dysortografią.

Wydawnictwo LektorKlett wychodząc naprzeciw oczekiwaniom nauczycieli języków obcych przygotowało cykl konferencji metodycznych poświęconych między innymi specjalnym potrzebom edukacyjnym uczniów na różnych etapach edukacji i z różnych typów szkół.

Ponadto nauczyciele języka niemieckiego i francuskiego znajdą odpowiedzi na pytania:

Jak motywować, angażować, skutecznie nauczać i oceniać uczniów? Jak wykorzystywać pomoce multimedialne na lekcjach? Jak efektywnie przygotowywać uczniów do egzaminów?

Na konferencje zapraszamy także nauczycieli przyrody oraz matematyki.


Szczegółowy terminarz konferencji dostępny jest pod linkiem:

http://www.klett.pl/wydarzenia

poniedziałek, 11 marca 2013

Wyniki konkursu z okazji Dnia Kobiet


Zakończył się nasz konkurs na Dzień Kobiet, w którym poprosiliśmy tych, którzy nas lubią na Facebooku, o opisanie rodzaju kwiatów warto podarować nauczycielce na Dzień Kobiet - i dlaczego.

Otrzymaliśmy ponad 100 wspaniałych zgłoszeń, spośród których wybraliśmy 30 najciekawszych odpowiedzi.

Kilka przykładów Waszej kreatywności - poniżej:

Czarny Bez, aby u wychowawczyni nigdy nie było widać łez ;)
Piotr Domagała

Dla nauczycielki geografii - szarotkę alpejską, żeby umilić jej czas oczekiwania na następną wyprawę górską.
Wioletta Par

Słoneczniki, żeby słońce zawsze świeciło na jej osobistym niebie.
Mardżi Michalewicz
Wszystkim uczestnikom konkursu serdecznie dziękujemy za nadesłane prace i chęć podzielenia się z nami swoimi spostrzeżeniami, a zwycięzcom gratulujemy!

Nagrody w postaci praktycznych toreb Klett otrzymują:

Monika Bajorek
Piotr Domagała
Ela Dynak
Elżbieta Jaśkowska
Elżbieta Kasprzak
Łukasz Kaźmierczak
Elżbieta Kmiecik
Jolanta Kozioł
Renata Krygiel
Jolanta Kura
Grzegorz Lejczak
Ewa Łukasiewicz
Mardżi Michalewicz
Basia Misiak
Katarzyna Misiak
Iwona Noculak
Wioletta Par
Agnieszka Paron
Małgorzata Pyzik
Marta Rączka
Danuta Magda Slugocka
Barbara Smuga
Justyna Stańdo
Maria Szukalska
Alicja Śnieżek
Magdalena Świtała
Iga Wacławska
Tomasz Grzegorz Wąsik
Sylwia Zakrzewska
Marta Zawada

wtorek, 22 stycznia 2013

Czym skorupka za młodu nasiąknie …


Wychowanie przedszkolne i edukacja wczesnoszkolna stanowią fundament przyszłych umiejętności i kompetencji dorosłego człowieka. Główne cele, jakie zakłada program nauczania dzieci w pierwszych latach nauki, to miedzy innymi wspomaganie wszechstronnego rozwoju osobowości, wspieranie uzdolnień, zachęcanie do poznawania świata i podejmowania wysiłku intelektualnego, a przede wszystkim wychowywanie!

Bo kiedy, jeśli nie na początku naszej przygody z edukacją, powinniśmy poznawać podstawowe zasady dobrego wychowania. Rolą nauczyciela na etapie wczesnoszkolnym jest przygotowanie dzieci do samodzielnego życia, podejmowania słusznych wyborów i odpowiednich działań, pomoc w zrozumieniu relacji rządzących współczesnym światem.

Nauczyciel, który jest dla dziecka wzorem do naśladowania, niejednokrotnie idolem, może doskonale pokierować młodym człowiekiem i wskazać mu pozytywne wzorce zachowania. Dzieci chłoną, jak gąbka słowa swoich pierwszych wychowawców. Często to, „co powie pani” w przedszkolu lub szkole, jest najważniejsze i nawet rodzice nie mają tak wielkiego autorytetu i posłuchu, jak nauczyciel dzieci młodszych.

Do dziś znam na pamięć słowa wierszyka, którego pani przedszkolanka nauczyła naszą grupę, kiedy byłam w zerówce:
Dziecko dobrze wychowane
słowa zna zaczarowane
i na co dzień je stosuje:
proszę, przepraszam, dziękuję.”

Dzieci zapamiętują takie rymowanki błyskawicznie. Całe pokolenia Polaków wychowały się przecież na zabawnych wierszach Juliana Tuwima i Jana Brzechwy, które bawiąc uczyły i ciągle uczą i wychowują. Na pewno każdy z nas pamięta kwokę z wiersza Brzechwy, która „ mówiła z przekonaniem: - Grunt - to dobre wychowanie!”

Podczas zwiedzania Muzeum Powstania Warszawskiego natknęłam się na kącik poświęcony zabawom i zabawkom oraz literaturze z okresu II wojny światowej. Na jednym z regałów znalazłam książeczki o jakże wymownym tytule:
„O Jasiu Dręczycielu o Józiu Gapicielu o Cesi Cmokosi i poparzonej Zosi” Artura Oppmana.

To polska wersja doskonale mi znanych niemieckich opowiadań dla dzieci autorstwa Heinricha Hoffmanna – lekarza psychiatry z Frankfurtu nad Menem, który nie mogąc znaleźć odpowiedniego prezentu na gwiazdkę  dla swojego synka, postanowił podarować mu książkę z własnymi opowiadaniami. I tak powstał ponad 160 lat temu Struwwelpeter czyli w polskiej wersji językowej po prostu: Piotruś Rozczochraniec.
 
Pierwsze polskie tłumaczenie ukazało się pod tytułem „Staś Straszydło. Złota różdżka, czyli bajki dla niegrzecznych dzieci. Czytajcie dzieci, uczcie się, jak to niegrzecznym bywa źle“.

Heinrich Hoffmann prezentuje różne sytuacje, w których nieposłuszne dzieci spotyka okrutna kara (Paulinchen ginie w płomieniach; Konradowi, co miał zwyczaj ssać palec, krawiec ucina kciuki; a Kaspar, co nie chciał jeść zupy, umiera w rezultacie z głodu). Historyjki Hoffmanna mogą co prawda odstraszać swoim okrucieństwem i drastycznymi ilustracjami, wszystkie mają jednak charakter pouczający i doskonale pokazują, że kto zawini, ten musi ponieść zasłużoną karę.

Współczesne metody wychowawcze odbiegają od tych zaproponowanych przez Heinricha Hoffmanna. Dziś coraz częściej mówi się o wychowywaniu bezstresowym. Zasady wychowawcze, zgodnie z którymi rodzice czy opiekunowie powinni w pełni akceptować swoje dzieci i ich czyny, pozwalać im na swobodny rozwój i nie karać za złe zachowanie, nie powinny jednak oznaczać przyzwolenia dla złych wzorców i nawyków. Świat się zmienia i tego nie zmienimy. Możemy przynajmniej spróbować, by nie zmieniał się na gorsze!

Niestety, w dobie postępującej cyfryzacji zapominamy coraz częściej, cóż to takiego ten savoir – vivre. Poczta elektroniczna stała się bardziej popularna niż ta tradycyjna. Dziś już prawie każdy wysyła e -maile lub pisze smsy. Wiele osób w ogóle nie zwraca uwagi na formy grzecznościowe, wielką i małą literę, nie mówiąc już o ortografii czy interpunkcji. I choć niektóre obyczaje są bardzo stare, zmieniają znaczenie i ewoluują, nie pozwólmy by kolejne pokolenia zupełnie o nich zapomniały.

Drodzy Nauczyciele!

Uczmy najmłodszych dobrego wychowania, wskazujmy pozytywne wzorce, podpowiadajmy dobre rozwiązania, reagujmy na złe zachowania, uczmy tolerancji i życzliwości wobec innych, nie pozwólmy kaleczyć języka ojczystego!
„Czym skorupka za młodu nasiąknie – tym na starość trąci”  - mówi stare polskie porzekadło,
lub inaczej:
„Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał”.

Jakże mądre to słowa!
Katarzyna Sroka